Tym razem film.
Ekranizacja powieści napisanej przez Kazuo Ishiguro.
Ukazuje życie trojga wychowanków elitarnej szkoły Hailsham, która okazuje się miejscem przeznaczonym dla klonów- prawie- ludzi z jednym celem- uratowania życia komuś innemu.
Problemematyka jest podobna do reflekscji poruszanej w innych antyutopiach- dzieci, kobiet, mężczyzn nie da się zaprogramować, nie można narzucić im jednego celu, żądając, by zrezygnowali z uczuć, marzeń, myśli.
By zrezygnowali z miłości.
Bo kiedyś każdy odkryje, że potrafi kochać i może być kochanym.
A jeśli raz zasmakuje w miłości, nigdy świadomie z niej nie zrezygnuje.
Świat w Nie opuszczaj mnie to walka władzy z grupą tych, których zmuszono do służby. A oni z tej służby nie zdają sobie sprawy, dlatego są posłuszni.
Gdy otworzą oczy na prawdę, przestaną spuszczać wzrok.
Spojrzą prosto w twarze oprawców.
Za to grozi śmierć.
Skazani jej nie unikną.
Walka trwa.
Wynik jest przesądzony.
Ale Kathy, głównej bohaterce, nie chodzi o zwycięstwo. Zbiera czas, by móc go podarować Tommiemu.
Czas bowiem oznacza szansę miłości.
Nawet jeśli będzie trwać tylko chwilę.
"Spadnij na mnie z nieba razem z majowy deszczem, ale w przeciwieństwie do niego nie opuszczaj mnie po chwili, zostaw krople swej miłości na sercu i oczach, by były zatopione w Twoim obliczu".
"Nie prosiłam byś przyszedł.
Teraz proszę byś mnie nie opuszczał"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz